Nie zabieraj mnie z łąki — moja mama wróci
Lato to czas, kiedy w lasach i na łąkach można spotkać malutkie sarenki, zajączki czy pisklęta siedzące samotnie w trawie. Choć mogą wyglądać na porzucone — one nie są same!
- znalezione zwierzę jest widocznie ranne, widzimy krwawienie, złamanie itp.,
- zwierzę jest wyraźnie wycieńczone, nie reaguje na nasz widok, leży bez ruchu wodząc tylko wzrokiem,
- na ciele zwierzęcia widzimy larwy much,
- zwierzę posiada widoczne ubytki w sierści lub upierzeniu.
Pamiętaj! Las i łąka to nie nasze podwórko — to dom tych zwierząt.
- Sarna zostawia swoje młode na kilka godzin, by nie przyciągać drapieżników zapachem. Wróci, kiedy będzie bezpiecznie.
- Zające rodzą się już pokryte futrem i z otwartymi oczami — ich matka odwiedza je tylko raz lub dwa dziennie!
- Pisklęta poza gniazdem często uczą się latać i rodzice są bardzo blisko, nawet jeśli ich nie widzisz.
- Nie dotykaj, nie głaszcz, nie zabieraj! Ludzki zapach może sprawić, że matka już nie wróci. Dodatkowo nieumiejętna "pomoc" często kończy się tragicznie.
- Zabierając i przetrzymując dzikie zwierzę, bez wymaganego zezwolenia, narażamy się na wysoką grzywnę nawet do 5 tys. zł.
- Zwierzę trzeba będzie przetransportować do ośrodka rehabilitacji zwierząt, który może być oddalony o wiele kilometrów. To dla niego ogromny stres.
- znalezione zwierzę jest widocznie ranne, widzimy krwawienie, złamanie itp.,
- zwierzę jest wyraźnie wycieńczone, nie reaguje na nasz widok, leży bez ruchu wodząc tylko wzrokiem,
- na ciele zwierzęcia widzimy larwy much,
- zwierzę posiada widoczne ubytki w sierści lub upierzeniu.
Pamiętaj! Las i łąka to nie nasze podwórko — to dom tych zwierząt.